Mózg mi paruje, szukam sposobu, pomysłu, co zrobic, gdzie wyjechac, w co zainwestowac, gdzie dorobić, co przeczytać, kogo zapytać, gdzie uciec, gdzie przeczekać, jak wytłumaczyć...
nie mogę pozbyć się myśli, że marnuję kolejny dzień. dręczy mnie to, czuje poddenerwowanie a za oknem coraz gęstsza mgła...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz